Wjazd bardzo o.k. jest lżejszy niż wygląda.
Ale zjazd z Kiczery żółtym szlakiem dla amatora na hardtail'u i V-brake'ch to po prostu pomyłka.
Bardzo duże nachylenie terenu - zobaczcie zdjecie na Żar spod stóp Micherdówki: taki krótki odcinek a jak szczyt został wysoko. Na poziomicach terenu też to ładnie widać.
Lużne kamienie, duże, wyrywają kierownicę z rak. Przesadzisz z hamowaniem i polecisz na te kamienie, a rowerem jeszcze dostaniesz w łeb.
Ja sprowadzałem rower aż do miejsca u stóp Micherdówki.
Dalej test już "normalnie", ale droga wyżłobiona przez wody opadowe i pełno luźnego materiału.
Trzy gwiazdki bo:
- nie polecam tego zjazdu
- ruch samochodowy na drodze 948
Generalnie polecam być pod Żarem około 9:00 zanim buraki jeszcze śpią, potem jest tłoczno i nerwowo.
]]>
Wjazd bardzo o.k. jest lżejszy niż wygląda.
Ale zjazd z Kiczery żółtym szlakiem dla amatora na hardtail'u i V-brake'ch to po prostu pomyłka.
Bardzo duże nachylenie terenu - zobaczcie zdjecie na Żar spod stóp Micherdówki: taki krótki odcinek a jak szczyt został wysoko. Na poziomicach terenu też to ładnie widać.
Lużne kamienie, duże, wyrywają kierownicę z rak. Przesadzisz z hamowaniem i polecisz na te kamienie, a rowerem jeszcze dostaniesz w łeb.
Ja sprowadzałem rower aż do miejsca u stóp Micherdówki.
Dalej test już "normalnie", ale droga wyżłobiona przez wody opadowe i pełno luźnego materiału.
Trzy gwiazdki bo:
- nie polecam tego zjazdu
- ruch samochodowy na drodze 948
Generalnie polecam być pod Żarem około 9:00 zanim buraki jeszcze śpią, potem jest tłoczno i nerwowo.
]]>